Informacja o realizacji serialu, który miał być nakręcony przez doświadczonego reżysera na terenie Złotoryi, wywołała lawinę komentarzy. Część komentarzy poddawała w wątpliwość wydatek rzędu nieco ponad 40 tysięcy złotych na jego realizację.
Okazuje się, że miasto nic nie zapłaci, ale serialu też nie będzie. – Reżyser po zapoznaniu się z nastawieniem niektórych mieszkańców, w tym radnych – do projektu, zrezygnował z jego realizacji. Wiem, że niektórym ciężko w to uwierzyć, ale dla ludzi z pasją często wartości niematerialne są ważniejsze niż materialne. – napisał burmistrz na łamach oficjalnej strony miasta.
Serial, co prawda miał być emitowany tylko w Internecie, ale spotkał się z zainteresowaniem mediów. – Szkoda, bo projektem zainteresowane były różne media i mielibyśmy naprawdę dobrą promocję naszego Miasta. – dodał burmistrz.
Samorządy w różny sposób wydatkują środki na promocje. Niektóre wykupują reklamy bądź publikacje w mediach a inne płacą producentom filmowym za realizację zdjęć na ich obszarze. W tym drugim przypadku wymienić można np. wsparcie miasta Lublin dla serialu „Wszystko przed nami” (300 tys. zł) czy Sandomierz i serial „Ojciec Mateusz”.