W internecie pojawiaja się pytania dotyczące przyszłości małego akwenu wodnego za szpitalem – tzw. „zielonego oczka”.
W kwietniu podano wyniki budżetu obywatelskiego. Jedną z inwestycji, które jeszcze w tym roku zostaną sfinansowane będzie budowa altany przy oczku. Jej pomysłodawcą jest grupa skupiona wokół radnego miejskiego Marcina Gagatka.
W ramach projektu, którego koszt realizacji oszacowano na prawie 20 tys. zł, są przewidziane: postawienie altany ogrodowej, zakup 4 stołów i 8 ławek drewnianych, zakup grilla ogrodowego (na trójnogu), utwardzenie podłoża kostką brukową. Magistrat jednak opracowuje jeszcze projekt zasilania oczka w wodę.
– W tej chwili projektowane jest zasilenie oczka w wodę, równocześnie przygotowywana jest dokumentacja dotycząca budowy altany. Realizacja prawdopodobnie nastąpi na przełomie czerwca i lipca. – pisze na stronie miejskiej burmistrz.
Wiadomo, że „zielone oczko” upodobali sobie wielbiciele tanich trunków. – Monitoring często interweniuje w sprawie ludzi niewłaściwie zachowujących się nad oczkiem. Kiedy nie pomaga słowna reprymenda przez głośniki, wzywana jest policja. Poproszę jednak Straż Miejską i obsługę monitoringu, żeby jeszcze bardziej zwracali uwagę na to miejsce. – tłumaczy burmistrz.
(Fot. archiwalna)