Czy tytuły uchwał powinny zawierać numery? A może powinny być krótsze?

Czy tytuły uchwał Rady Miejskiej oraz Rady Powiatu zawsze są poprawne i czytelne?

Do aktów prawa miejscowego stosuje się przepisy dotyczące tworzenia projektów rozporządzeń oraz aktów wewnętrznych. W § 120 ust. 1 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” określono jak powinien wyglądać tytuł aktu prawnego:

„W tytule rozporządzenia w oddzielnych wierszach zamieszcza się:

1) oznaczenie rodzaju aktu;
2) nazwę organu wydającego rozporządzenie;
3) datę rozporządzenia;
4) określenie przedmiotu rozporządzenia.”

Nasze samorządy, podobnie jak większość JST w całej Polsce, dodają jednak w linii z oznaczeniem rodzaju aktu także numer uchwały. Przepis rozporządzenia tego nie przewiduje, więc nie jest to wzorcowa legislacja. Czy należałoby to uznawać za problem? Niekoniecznie, chociaż zdarza się, że projektodawcy popełniają błędy w numeracji uchwał – najczęściej przy przywołaniu numeru sesji, na której podjęto uchwałę.

Przykładowo:

„UCHWAŁA NR 0007.XXIV.202.2017
RADY MIEJSKIEJ W ZŁOTORYI
z dnia 26 stycznia 2017 r.

w sprawie projektu dostosowania sieci szkół podstawowych i gimnazjów do nowego ustroju szkolnego”

 

„UCHWAŁA NR XXVI/113/2016
RADY POWIATU ZŁOTORYJSKIEGO
z dnia 24 listopada 2016 r.

w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych, których właścicielem lub zarządzającym jest Powiat Złotoryjski, udostępnianych dla operatorów i przewoźników, oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków i ustalenia kwotowej opłaty za korzystanie z nich”

W ust. 6 przywołanej wyżej podstawy prawnej zawarto następujący przepis: „Określenie przedmiotu rozporządzenia rozpoczyna się od wyrazów „w sprawie …..”.”. Wyjątkiem są nowelizacje, w których stosuje się „zmieniająca uchwałę” lub „o zmianie uchwały”. Nie ma, więc „uchwały o…”. Z tym nasze samorządy nie mają żadnego problemu.

Za błąd przedstawiciele doktryny uważają uchwały „w sprawie ustalenia”, „w sprawie określenia”, „w sprawie uchwalenia”, „w sprawie nadania” czy „w sprawie wprowadzenia”. Uważa się, że te ostatnie słowa nie powinny być stosowane w tytule. Takie przykłady możemy odnaleźć w lokalnej legislacji:

„UCHWAŁA NR 0007.XXIII.189.2016
RADY MIEJSKIEJ W ZŁOTORYI
z dnia 22 grudnia 2016 r.

w sprawie ustalenia trybu udzielania i rozliczania oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości pobrania i wykorzystywania dotacji udzielanych dla niepublicznych: szkół, przedszkoli, innych form wychowania przedszkolnego prowadzonych przez osoby fizyczne i prawne”

 

„UCHWAŁA NR XXVI/113/2016
RADY POWIATU ZŁOTORYJSKIEGO
z dnia 24 listopada 2016 r.

w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych, których właścicielem lub zarządzającym jest Powiat Złotoryjski, udostępnianych dla operatorów i przewoźników, oraz warunków i zasad koszystania z tych przystanków i ustalenia stawki kwotowej opłaty za korzystanie z nich”

Nie zawsze jednak tytuł uchwały jest maksymalnie zwięzły. Należy pamiętać o tym, że w §  96 ust. 3, który odnosi się również do aktów prawa miejscowego, uregulowano:

„W tytule ustawy zmieniającej nie podaje się daty ustawy nowelizowanej oraz oznaczenia dzienników urzędowych, w których została ogłoszona ta ustawa i jej zmiany albo ostatni tekst jednolity i jego zmiany.”

W naszym mieście podejmowane były takie „potworki”, które nota bene powodowały, że w bazie danych aplikacji lex.zlotoryja.pl, którą wolontariacko przygotowałem, musiałem zwiększyć maksymalną liczbę znaków przeznaczoną na określenie przedmiotu uchwały w tytule uchwały do prawie 600 znaków. W poniższym przykładzie sam przedmiot uchwały zawiera się w 589 znakach:

„UCHWAŁA NR 0007.XXII.182.2016
RADY MIEJSKIEJ W ZŁOTORYI
z dnia 30 listopada 2016 r.

w sprawie zmiany uchwały Nr 0007.XIII.105.2015 Rady Miejskiej w Złotoryi z dnia 22 grudnia 2015 r., zmieniającej uchwałę Nr XXVI/153/2008 Rady Miejskiej w Złotoryi z dnia 30 grudnia 2008 r. w sprawie określenia zasad gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Gminy Złotoryja, zmienionej uchwałą Nr XXXI/179/2009 Rady Miejskiej w Złotoryi z dnia 21 maja 2009 r. w sprawie sprostowania oczywistej omyłki w uchwale Nr XXVI/153/2008 Rady Miejskiej w Złotoryi z dnia 30 grudnia 2008 r. w sprawie określenia zasad gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Gminy Złotoryja”

Po usunięciu elementów zbędnych zostawałby następujący tytuł zawierający 309 znaków określających przedmiot uchwały:

„UCHWAŁA
RADY MIEJSKIEJ W ZŁOTORYI
z dnia 30 listopada 2016 r.

w sprawie zmiany uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia zasad gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Gminy Złotoryja zmienionej uchwałą w sprawie sprostowania oczywistej omyłki w uchwale w sprawie określenia zasad gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Gminy Złotoryja”

Na zachowanie umiaru wskazuje art. 121 ust. 5 rozporządzenia:

„Określenie przedmiotu rozporządzenia powinno być sformułowane możliwie najzwięźlej; nie powtarza się w nim dosłownie wskazanego w upoważnieniu ustawowym zakresu spraw przekazanych do uregulowania w rozporządzeniu ani wytycznych dotyczących jego treści, chyba że zakres spraw został zwięźle wskazany w upoważnieniu ustawowym.”

Warto zwrócić uwagę też na pozytywną praktykę: w przypadku uchwał nowelizujących Rady Powiatu Złotoryjskiego nie przywołuje się w tytule uchwały numerów oraz nazwy organu wydającego uchwały zmieniane a także tytuły nie są zbyt długie. Najdłuższy przedmiot uchwały w tytule w przeszukanych wszystkich uchwałach z kadencji 2010-2014 miał 369 znaków.

Może to drobnostka, ale wpływa na czytelność uchwalanego prawa lokalnego, którego wszyscy jesteśmy adresatami. Warto też abyśmy sami wiedzieli jak należy budować uchwały, ponieważ w Złotoryi projektodawcą uchwały Rady Miejskiej może zostać każdy z nas!

Komentarze

komentarze