Zniknie pomnik, przed którym złotoryjscy uczniowie rozpoczynają rok szkolny?

Od kilku miesięcy w Sejmie procedowany jest senacki projekt ustawy o zmianie ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej (druk 985). Projekt jest po pierwszym czytaniu w komisjach i w zeszłym miesiącu wpłynęło do niego stanowisko rządu.

Według założeń de lege ferenda postuluje się, że właściciele albo użytkownicy wieczyści nieruchomości, na których znajdują się pomniki upamiętniające osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny, lub propagujący taki ustrój w inny sposób, będą zobligowani do ich usunięcia w ciągu 12 miesięcy od dnia wejścia w życie nowelizacji ustawy. Ustawa ma wejść w życie po upływie 3 miesięcy od dnia jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Koszty usunięcia zwróci Skarb Państwa ze środków budżetu państwa, których dysponentem jest wojewoda. Jeżeli pomnik nie zostanie usunięty w wyznaczonym czasie – wojewoda, po zasięgnięciu opinii IPN – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, nakaże w drodze decyzji usunięcie niezgodnego z nowym prawem pomnika. Decyzja ma zostać wydana w ciągu 3 miesięcy od dnia upływu terminu.

Dolnośląskie gminy zostały poproszone przez przedstawiciela rządu w województwie o wskazanie obiektów, które propagują ustrój totalitarny. W odpowiedzi wskazano łącznie 35 obiektów z kosztem ich usunięcia 808 530,85 zł. Jednak nie wszystkie poproszone o to samorządy udzieliły odpowiedzi.

Gmina Miejska Złotoryja wskazała trzy obiekty, które propagują komunizm lub inne ustroje totalitarne. Co ciekawe stanowi to 1/12 przekazanych obiektów, których koszt usunięcia opiewa na 1/4 przedstawionej przez wojewodę sumy.

Obiektami, które w Złotoryi uznano za niezgodne z postulowaną normą prawa materialnego są:

  • Pomnik „W hołdzie bohaterom Ludowego Wojska Polskiego”
  • Pomnik „Ku czci poległych żołnierzy Armii Czerwonej”
  • Tablica pamiątkowa w 100. rocznicę urodzin Władysława Spasowskiego

Koszt ich usunięcia wyceniono na 200 000 zł. Pozostałe gminy powiatu wskazały, że albo takie obiekty na ich terenie nie występują albo nie odpowiedziały na pytanie wojewody.

Co ciekawe, przed złotoryjskim pomnikiem „W hołdzie bohaterom Ludowego Wojska Polskiego” od wielu lat odbywają się apele z okazji upamiętnienia wybuchu II wojny światowej. W południe biorą w nich udział złotoryjscy uczniowie, nauczyciele oraz samorządowcy. Jak zostanie zagospodarowany ten plac gdy projekt ustawy stanie się już prawem powszechnie obowiązującym? Z całą pewnością będzie to ciekawy element debaty publicznej.

Warto pamiętać, że w świetle obowiązujących regulacji prawnych do 2 września 2017 r. samorządy mają czas na zmianę nazw budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujących taki ustrój w inny sposób. W razie bezczynności, zarządzenie zastępcze w terminie 3 miesięcy od dnia upływu tego terminu, wyda wojewoda.

W Złotoryi ten problem raczej nie występuje. Kontrowersje mogą wzbudzać co najwyżej: ulica Broniewskiego oraz ulica Tuwima. Jednak wątpliwe jest aby dorobek tych dwóch znanych pisarzy w ustrój totalitarny był na tyle duży aby uznać ich za niegodnych posiadania swoich ulic.

Komentarze

komentarze