Duch PRL zniknie z ustawy Prawo prasowe?

W sejmie procedowany jest projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo prasowe. Dotychczasowe wyrazy „Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej” mają z niej zniknąć. Ponadto mają się zmienić zasady autoryzacji materiałów prasowych.

Ustawa Prawo Prasowe została uchwalona 26 stycznia 1984 r. Od tej pory, mimo zmiany w 1989 r. nazwy państwa, funkcjonuje w kilku jej miejscach dawna jego nazwa:

„Art. 2. Organy państwowe zgodnie z Konstytucją Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej stwarzają prasie warunki niezbędne do wykonywania jej funkcji i zadań, w tym również umożliwiające działalność redakcjom dzienników i czasopism zróżnicowanych pod względem programu, zakresu tematycznego i prezentowanych postaw.”

„Art. 9. Przepisów niniejszej ustawy nie stosuje się do:
1) Dziennika Ustaw Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Dziennika Urzędowego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej „Monitor Polski” oraz innych urzędowych organów publikacyjnych,(…)”

„(Art. 25 ust. 3.) Redaktorem naczelnym dziennika lub czasopisma nie może być osoba skazana za zbrodnie przeciwko podstawowym interesom politycznym i gospodarczym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, jeżeli nie upłynął okres 10 lat od zakończenia odbywania kary, oraz osoba skazana za występki tego samego rodzaju, jeżeli nie upłynął okres 3 lat od zakończenia odbywania kary, osoba skazana za przestępstwo popełnione z niskich pobudek, a także osoba, która co najmniej trzykrotnie była karana za przestępstwa określone w ustawie – Prawo prasowe. Organ rejestracyjny w uzgodnieniu z Ministrem Spraw Zagranicznych może zwolnić redaktora naczelnego od wymogu posiadania obywatelstwa polskiego.”

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego w lutym złożył stosowny projekt ustawy. W art. 2 i art. 9 projekt zakłada zamienienie wyrazów „Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej” wyrazami „Rzeczypospolitej Polskiej” a także zmianę brzmienia art. 25 ust. 3. Redaktorem naczelnym nie będzie mogła być osoba skazana za przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.

W ramach nowelizacji proponuje się tzw. dekomunizację przepisów ustawy, polegającą na usunięciu z niej nieaktualnej siatki pojęciowej (tj. Polska Rzeczypospolita Ludowa), rad narodowych oraz Rady Prasowej. Niewłaściwe jest, aby po 28 latach od zmiany systemu politycznego w Polsce, podstawowy akt prawny regulujący działalność prasową, a co za tym idzie podstawowy akt prawny gwarantujący wolność wypowiedzi, w dalszym ciągu odwoływał się do Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i nieaktualnych pojęć funkcjonujących w okresie, kiedy ustawa była uchwalana.uzasadnia projektodawca ustawy.

Znikną lub zostaną zastąpione również nazwy organów już nieistniejących (sądów wojewódzkich, rad narodowych, Rady Prasowej). Dziennikarz, w ramach stosunku pracy, nie będzie miał już obowiązku realizowania ustalonej w statucie lub regulaminie redakcji ogólnej linii programowej. Ograniczało to wolność słowa a także możliwość realizowania misji zgodnie z własnym sumieniem.

Najważniejszą jednak zmianą dotyczącą pracy dziennikarzy mają być zmienione zasady autoryzacji wypowiedzi prasowej. Nowelizacja ma wdrożyć wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Wizerkaniuk przeciwko Polsce wydanego w dniu 5 lipca 2011 r. Sędziowie ETPCz uznali sankcję karną za opublikowanie wypowiedzi bez autoryzacji za nadmierną i nieproporcjonalną. Zwrócono także uwagę na brak określenia terminów na autoryzację.

Dziennikarz będzie miał obowiązek poinformować rozmówcę o możliwości autoryzacji. Odpowiedzialność karna za niedochowanie obowiązku autoryzacji zostaje zastąpiona odpowiedzialnością za popełnienie wykroczenia. Działanie dziennikarza nie będzie jednak sankcjonowane, jeżeli pomimo naruszenia obowiązku umożliwienia dokonania autoryzacji, opublikuje wypowiedź w pełni zgodną z udzieloną wypowiedzią.

Ponadto określone zostają terminy, pod których przekroczeniu, przyjęta zostanie fikcja prawna, że „dosłownie cytowana wypowiedź została autoryzowana bez zastrzeżeń”. Osoba udzielająca informacji ma mieć w przypadku dzienników 6 godzin od momentu przekazania w sposób wzajemnie uzgodniony tekstu dosłownie cytowanej wypowiedzi przewidzianego do publikacji w prasie osobie udzielającej informacji lub osobie przez nią upoważnionej tak, aby osoba ta mogła się zapoznać z treścią tekstu. W przypadku czasopism czas ten ma być wydłużony do 24 godzin. Dziennikarz i rozmówca będą mogli jednak uzgodnić inny termin.

Obecnie autoryzacja nie jest wymagana w odniesieniu do wypowiedzi, które zostały już wcześniej opublikowane. Ustawa ma dodać kolejny wyjątek: dziennikarz nie będzie musiał uzyskać autoryzacji wypowiedzi wygłoszonej publicznie, np. podczas konferencji prasowej lub innego rodzaju wystąpienia publicznego osoby udzielającej informacji. Ponadto ma nie stanowić autoryzacji zaproponowanie przez osobę udzielającą informacji nowych pytań, przekazanie nowych informacji lub odpowiedzi, a także zmiana kolejności wypowiedzi w autoryzowanym tekście materiału przewidzianego do publikacji w prasie.

Komentarze

komentarze