Przewodniczący Rady Powiatu ma inicjatywę uchwałodawczą a radny nie. Czy tak może i powinno być?

Statut Powiatu Złotoryjskiego w § 28 określa podmioty, które mogą być projektodawcami uchwał Rady Powiatu. Zgodnie z jego postanowieniami są to: grupa co najmniej 3 radnych, przewodniczący Rady, klub radnych, komisja Rady oraz Zarząd Powiatu.

Wątpliwości może budzić fakt, że Przewodniczący Rady w kwestii zainicjowania procesu legislacyjnego ma większe uprawnienia od każdego radnego z osobna. Jednak zgodnie z art. 14 ust. 3 zdanie pierwsze ustawy o samorządzie powiatowym:

„Zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady.”

Ten przepis oddaje to czym się różnią uprawnienia przewodniczącego od uprawnień pozostałych radnych (poza kwestiami wymienionymi w ustawie, np. radni składają przewodniczącemu Rady oświadczenia majątkowe). Inicjatywa uchwałodawcza nie wiąże się z prowadzeniem obrad. Czy można ją uznać za organizowanie pracy rady? Moim zdaniem takie ujęcie może wykraczać poza delegację ustawową. Uważam, że jeżeli takiego prawa nie posiada każdy radny z osobna, to nie powinien go mieć również przewodniczący (też radny). 

Sądy administracyjne wypowiadały się w różnych kwestiach statutowych uregulowań, ale ciężko jest odszukać orzeczenie, które by było podobne do wskazanej sytuacji. W judykaturze dominuje pogląd, że Rada nie może przyznawać dodatkowych kompetencji przewodniczącemu:

„Natomiast w § 14 pkt 7 Statutu, Rada postanowiła, że Przewodniczący posiada kompetencje do zapewnienia niezbędnych warunków do wykonywania mandatu przez radnych. Tymczasem stosownie do przepisu art. 19 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym do zadań Przewodniczącego należy organizowanie pracy rady i prowadzenie obrad rady. Zgodzić się zatem należy ze stanowiskiem, że uprawnienia wynikające z ww. przepisu mają charakter wyłączny i nie obejmują obowiązków, o których mowa w kwestionowanym przepisie. Nie jest zasadne zatem przyznawanie na mocy statutu Przewodniczącemu kompetencji innych, niż te, które wynikają z ustawy.” (II SA/Ol 364/16)

Przedstawiona kwestia wydaje się istotna, ponieważ inicjatywa uchwałodawcza pozwala radnemu najlepiej realizować swój mandat. Zmusza niejako pozostałych radnych do wypowiedzenia się na temat kwestii będącej przedmiotem projektu uchwały. Nadanie w tej kwestii dodatkowych uprawnień, nie wynikających z ustaw, wybranemu radnemu może dawać mu dodatkowe możliwości zdobywania kapitału politycznego. Podobnie jest z organizowanymi w niektórych gminach zawodami o Puchar Przewodniczącego Rady, co jest sprzeczne z art. 19 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym (analogiczny przepis do art. 14 ust. 3 u.s.p.).

W skrajnym przypadku gdyby kiedyś stwierdzono nieważność tego przepisu statutu (ex tunc), każda uchwała, której projektodawcą był w przeszłości przewodniczący Rady powinna zostać uznana przez sądy za uchwałę nieważną.

Nawet jeżeli uznano by takie postanowienia Statutu za w pełni zgodne z prawem, warto więc aby albo sami radni w liczbie trzech, przewodniczący Rady albo komisja Rady złożyli projekt uchwały, który dawałby takie same prawo każdemu radnemu jak przewodniczącemu. Radny i przewodniczący w kwestiach, które nie wynikają z przepisów ustawowych, powinni mieć takie same możliwości.

Dla porównania w Mieście Złotoryja projekt uchwały może złożyć każdy radny a także grupa ok. 65 mieszkańców Złotoryi uprawnionych do głosowania. W tej kwestii „miejska konstytucja” nie wyróżnia przewodniczącego (który przecież jest również radnym).

Komentarze

komentarze