Przewodniczący Rady Powiatu uważa projekt uchwały radnych za… zwykły wniosek

Nie wiadomo dlaczego przewodniczący Rady Powiatu Złotoryjskiego uznał projekt uchwały w sprawie zmian w Statucie Powiatu, złożony przez czwórkę powiatowych radnych, za… zwykły wniosek.

Przypomnijmy, że 28 września 2017 r., korzystając z inicjatywy uchwałodawczej przysługującej grupie co najmniej 3 radnych, radni (na sesji) złożyli kompletny projekt uchwały w sprawie zmian w Statucie Powiatu Złotoryjskiego. Do projektu została załączona opinia adwokata oraz uzasadnienie projektu. Radni w projekcie uchwały zakładają zmniejszenie liczby radnych potrzebnych do złożenia projektu uchwały z 3 do 1.

– Szanowni państwo, wysoka rado, panie przewodniczący, dzisiaj w imieniu grupy radnych, tj. pana Józefa Sudoła, pani Anny Melskiej, pana Łukasza Horodyskiego i swoim własnym złożymy projekt uchwały zmieniającej zapisy Statutu Powiatu Złotoryjskiego.powiedział jasno Paweł Macuga na poprzedniej sesji, po czym wytłumaczył na czym polega projekt. Zdaniem radnego projekt zwiększa kompetencje radnych, które były ograniczone i poprawia decyzyjność. – Chciałbym żeby zaprotokołować, bo w tym piśmie wydaje mi się to jakby jednoznaczne, ale chciałbym żeby uwypuklić, że chodzi mi o to żeby umieścić głosowanie nad tym projektem w porządku obrad następnej sesji. – zakończył swoją wypowiedź radny.

Przewodniczący Rady nie włączył jednak tego projektu uchwały do porządku obrad najbliższej sesji. – W odpowiedzi na wniosek grupy Radnych z dnia 27 września 2017 r. w sprawie wprowadzenia zmian do Statutu Powiatu Złotoryjskiego uprzejmie informuję, że wniosek ten został skierowany do Zarządu Powiatu Złotoryjskiego celem jego rozpatrzenia.  – zaczyna dość nieoczekiwanie w piśmie do radnych-projektodawców przewodniczący Ireneusz Żurawski.

Dla przewodniczącego Rady, nota bene wieloletniego burmistrza ten projekt uchwały jest… zwykłym wnioskiem. W dodatku wnioskiem, który zostaje przez niego skierowany do… Zarządu Powiatu celem… jego rozpatrzenia.

W przypadku projektu uchwały nie kieruje się go do Zarządu Powiatu celem rozpatrzenia, ale celem zaopiniowania. Należy pamiętać, że opinia ta nie jest wiążąca dla Rady.

Nie wiadomo jakie podstawy ma taka interpretacja przewodniczącego Rady. Radni jasno sprecyzowali swoją wolę. Nie ulega wątpliwości, że jest to projekt uchwały. Nie wiadomo też dlaczego rozpatrywać inicjatywę radnych ma zarząd powiatu.

Utrzymując, że przewodniczący ma do czynienia z wnioskiem, popełnia on kolejny błąd. Zgodnie z art. 243 k.p.a. „Jeżeli organ, który otrzymał wniosek, nie jest właściwy do jego rozpatrzenia, obowiązany jest w ciągu siedmiu dni przekazać go właściwemu organowi. O przekazaniu wniosku zawiadamia się równocześnie wnioskodawcę”.  Do wyłącznej właściwości rady powiatu należy „stanowienie aktów prawa miejscowego, w tym statutu powiatu” (art. 12 pkt 1 u.s.p.)!

Zarząd Powiatu na posiedzeniu w dniu 11 października br. dokonał analizy przedmiotowego wniosku oraz aktu prawa miejscowego jakim jest Statut Powiatu. Zarząd zaproponował wprowadzenie szerszych zmian, nie tylko tych zawnioskowanych przez Radnych, ale także dostosowania dokumentu do obowiązujących przepisów prawa. – pisze dalej przewodniczący Rady. Inicjatywa analizy statutu i jego nowelizacji jest dobrym posunięciem. Niezrozumiałe jednak dlaczego ewentualne wprowadzenie szerszych nieokreślonych dziś zmian w przyszłości powinno blokować procedowanie kompletnego projektu uchwały.

Przewodniczący podjął też działania, które mogą w przyszłości być kwestionowane przez organ nadzoru lub w postępowaniu sądowoadministracyjnym. Doświadczony samorządowiec  podjął „decyzję o przygotowaniu i skierowaniu” projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Statutowej celem opracowania zmian do Statutu Powiatu Złotoryjskiego. Przewodniczący zgodnie ze Statutem posiada inicjatywę uchwałodawczą w momencie, w którym nie posiada jej każdy z radnych, co może być niezgodne z art. 32 Konstytucji RP (zasada równości) w zw. z art. 14 ust. 3 zdanie 1 ustawy o samorządzie powiatowym:

„Zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady.”

Na ten problem zwrócili uwagę radni w uzasadnieniu projektu uchwały. Jeżeli w przyszłości tak stwierdziłby organ nadzoru lub sąd administracyjny, to uchwała podjęta przez radnych okazałaby się nieważna. Swoją drogą warto aby uprawnione podmioty złożyły skargę do WSA na tę uchwałę gdyż będzie to okazja aby sąd administracyjny dokonał egzegezy inicjatywy uchwałodawczej w powiatowym statucie przyjmując za wzorzec kontroli art. 14 ust. 3 u.s.p. w zw. z art. 32 Konstytucji RP. Ironią losu byłby wtedy fakt, że do umożliwienia stwierdzenia tego typu stanu rzeczy przyłożyłby rękę przewodniczący.

Zanim radni złożyli projekt uchwały zwróciliśmy uwagę na to, że takie unormowania są naszym zdaniem niezgodne z prawem. To, że to jest wielce prawdopodobne wskazuje między innymi odpowiedź jaką uzyskaliśmy od pana Piotra Mierzejewskiego, Dyrektora Zespołu Prawa Gospodarczego i Administracyjnego z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich:

„Z przepisów ustaw samorządowych wynika, że organami posiadającymi inicjatywę uchwałodawczą są: wójt (burmistrz, prezydent miasta), zarząd powiatu i zarząd województwa. Doktryna prawa stoi jednak na stanowisku, że projekty uchwał mogą być także przygotowywane przez radę gminy (powiatu), komisje rady, radnych oraz przez grupę mieszkańców. Uprawnienia wspomnianych podmiotów w zakresie inicjatywy uchwałodawczej powinny wynikać z przepisów statutowych.

Przewodniczący rady gminy (powiatu) ma szczególne kompetencje jest bowiem uprawniony do organizowania prac rady i prowadzenia obrad rady. Jest on także wyposażony w inne, mniej istotne prerogatywy wynikające z przepisów ustaw (odbiór oświadczeń majątkowych od radnych, wykonywanie czynności z zakresu prawa pracy wobec wójta związane z nawiązaniem i rozwiązaniem stosunku pracy). W związku z powyższym, przewodniczący rady jest uznawany za tzw. organ wewnętrzny rady (por. wyrok WSA w Lublinie z dnia 19 lipca 2012 r., sygn. akt III SA/Lu 203/12).

Wspomniane kompetencje przewodniczącego rady gminy (powiatu) nie oznaczają jednak, że w innych sprawach powinien on być traktowany w sposób uprzywilejowany względem pozostałych radnych. Dlatego też regulacje statutowe, które przewidują, że inicjatywa uchwałodawcza przysługuje przewodniczącemu rady powiatu oraz grupie co najmniej 3 radnych można kwestionować z punktu widzenia konstytucyjnej zasady równości.”

Dlaczego przewodniczący Rady nie poddaje pod głosowanie projektu uchwały radnych i twierdzi, że ma do czynienia z wnioskiem?

Zobacz również:

Przewodniczący Rady Powiatu nie uwzględnił w porządku obrad projektu uchwały w sprawie zmian w statucie. Jest za to projekt w sprawie powołania Komisji Statutowej

Radni powiatowi chcą móc sami składać projekty uchwał

Komentarze

komentarze