Po co miastu strefa płatnego parkowania?

Strefa Płatnego Parkowania istnieje w Złotoryi od 2008 roku, choć pierwsze dwie uchwały „w sprawie opłat za parkowanie pojazdów samochodowych na niektórych drogach w mieście Złotoryja” datowane były na kwiecień i czerwiec 2001 roku. Mimo, iż odpłatne parkowanie w centrum ma rzesze przeciwników władze od lat nie chcą się z tego pomysłu wycofać. Dlaczego?

Obszar strefy musi się charakteryzować znacznym deficytem miejsc postojowych oraz muszą uzasadniać ją potrzeby organizacji ruchu

Odpowiedzi należy szukać w podstawie prawnej upoważniającej Radę Miejską do wydania takiej uchwały. Jeden z przepisów regulujących zasady (art. 13b ust. 2 ustawy o drogach publicznych) stanowi:

„Strefę płatnego parkowania ustala się na obszarach charakteryzujących się znacznym deficytem miejsc postojowych, jeżeli uzasadniają to potrzeby organizacji ruchu, w celu zwiększenia rotacji parkujących pojazdów samochodowych lub realizacji lokalnej polityki transportowej, w szczególności w celu ograniczenia dostępności tego obszaru dla pojazdów samochodowych lub wprowadzenia preferencji dla komunikacji zbiorowej.

Gdyby, więc obszary, na których ustanowiono strefę płatnego parkowania, nie charakteryzowałyby się znacznym deficytem miejsc postojowych, to organ nadzoru lub sądu administracyjny mógłby stwierdzić nieważność tego typu uchwały. Podobnie gdyby nie było to uzasadnione potrzebami organizacji ruchu. Celem musi być także zwiększenie rotacji parkujących pojazdów lub realizacja lokalnej polityki transportowej. Celem, więc samym z siebie nie może być chęć ustanowienia dodatkowego źródła dochodów publicznych.

Jak to wygląda w Złotoryi

Nietrudno się nie zgodzić, że obszar, na którym strefa została ustanowiona charakteryzuje się znacznym deficytem miejsc postojowych i jest to problem, z którym ciężko sobie poradzić ze względu na ukształtowanie terenu w centrum i historyczną zabudowę. Choć warto szukać każdego miejsca, np. ograniczając część plantów, to może warto się zastanowić czy elementem dyscyplinującym kierowców nie byłoby wprowadzenie biletu zerowego na kilkanaście minut. Dlaczego nie biletu zerowego a nie zwolnienia z opłaty? Po to aby kierowca, który chce „przechytrzyć system”, nie mógł się fałszywie tłumaczyć, że on tam stał 15 minut a nie 60 minut. Niech ciężar dowodu należy do niego.

Celem, który przystaje do realiów złotoryjskich jest zwiększenie rotacji parkujących pojazdów samochodowych. Jako, że komunikacja zbiorowa do centrum raczej w Złotoryi nie istnieje (mamy wyłącznie komunikację międzymiastową), to ewentualna lokalna polityka transportowa mogłaby dotyczyć ograniczenia tego obszaru dla pojazdów samochodowych, ale to raczej nie znajduje uzasadnienia, gdyż ruch na większej części pasa od Mickiewicza po Basztową jest już ograniczony do samochodów dostawczych i uprzywilejowanych.

Gdzie w Złotoryi obowiązuje strefa płatnego parkowania

  • pl. Niepodległości – od 31 grudnia 2008 r.
  • ul. Rynek – od 31 grudnia 2008 r.
  • zaplecze ZOKiR – od 31 grudnia 2008 r.
  • ul. Szkolna – od 16 czerwca 2012 r.
  • ul. Chopina – od 18 grudnia 2009 r.
  • ul.Żeromskiego – od 19 listopada 2016 r.
  • ul. Bohaterów Getta Warszawskiego – od 19 listopada 2016 r.

A gdyby zlikwidować…?

Nagłe zlikwidowanie całej strefy płatnego parkowania mogłoby  wygenerować kolejny problem. Nietrudno sobie wyobrazić, że najbardziej uszczęśliwiłoby to osoby, które dojeżdżają do pracy w centrum i które by te miejsca z radością zagospodarowały. Zamiast miejsc, które są kilkaset metrów dalej. Osoby, które chcą załatwić sprawy urzędowe lub sprawy życia codziennego w centrum miałyby problem ze znalezieniem miejsca.

Jedną z szans ograniczenia problemu (choć nie jego całkowitego rozwiązania) jest wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej – planowane na przyszły rok.

W 2014 roku, w poprzedniej kadencji, istniała koncepcja oddania zarządzania strefą płatnego parkowania zewnętrznej firmie, która wybudowałaby ponadto parking wielopoziomowy. Zamówione zostało nawet za  55 tysięcy złotych doradztwo finansowe i prawne w zakresie partnerstwa publiczno-prywatnego.

Zasady jakimi rządzi ten akt prawa miejscowego i jak one wyglądają w naszych realiach?

Warto mieć na uwadze, że opłaty w strefach płatnego parkowania można pobierać tylko za postój w określone dni robocze (w określonych godzinach lub całodobowo). Stanowi o tym art. 13b ust. 1 ustawy. Miasta, które pobierały opłaty w soboty (np. Wrocław), wycofują się z tego rozwiązania, gdyż zostało ono zakwestionowane. W Złotoryi taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.

Projektodawcą tego typu uchwały może być wyłącznie burmistrz (wójt, prezydent). Jego wniosek musi zostać zaopiniowany przez organy zarządzające drogami i ruchem na drogach. Podjęta przez radę miejską (gminy) uchwała jest aktem prawa miejscowego. Obligatoryjnym elementem takiej uchwały jest ustalenie wysokości opłat oraz określenie sposobu pobierania opłaty.

Wysokość opłaty za pierwszą godzinę postoju pojazdu samochodowego nie może przekroczyć 3 zł. W przypadku Złotoryi wysokość takiej opłaty od 2008 roku wynosi 1 zł. Stawka opłaty za czwartą godzinę i za kolejne godziny postoju nie może przekraczać stawki opłaty za pierwszą godzinę postoju.

Przy ustalaniu stawek  należy uwzględnić progresywne narastanie opłaty przez pierwsze trzy godziny postoju, przy czym progresja nie może przekraczać powiększenia stawki opłaty o 20% za kolejne godziny w stosunku do stawki za poprzednią godzinę postoju. W Złotoryi za drugą i trzecią godzinę pobiera się odpowiednio 1,20 zł oraz 1,40 zł.  Stawki opłat można różnicować w zależności od miejsca postoju.

Możliwe jest wprowadzenie opłat abonamentowych lub zryczałtowanych oraz zerowej stawki opłaty dla niektórych użytkowników drogi. Od 6 października 2015 r. opłata zryczałtowana (koperta) wynosi 150 zł, wcześniej 250 zł.

W Złotoryi od pierwszej połowy 2017 roku działa bilet mobilny. Bilety parkingowe można wykupić przy użyciu telefonu komórkowego.

Czy strefa płatnego parkowania to złoty biznes dla miasta?

W przeświadczeniu niektórych strefa płatnego parkowania wprowadzana jest aby napełnić gotówkę ratusza. Jednak po przejrzeniu rejestru umów za 2017 r. można znaleźć takie koszty na kwotę prawie 120 tysięcy złotych:

  • dostarczenie systemu informatycznego Exek moduł „Parkingi” oraz usługi Exek Mobile wraz z dzierżawą urządzeń – 7947 zł
  • świadczenie serwisu technicznego parkomatów – 53 049,78 zł
  • wymiana starych parkomatów ulicznych – 57 195,00 zł

Poza tym należałoby uwzględnić etat parkingowego a wcześniej pracowników Straży Miejskiej, którzy mieli za zadanie kontrolowanie opłacania biletów.

Na rok 2018 zaplanowano dochody z tytułu miejsc parkingowych na kwotę 285 tysięcy złotych. Można, więc szacować, że „zysk” miasta wynosi ok. 150 tysięcy złotych/rocznie.

Gdzie szukać miejsc darmowych?

Obecnie największym i najbliższym centrum obszarem, na którym  nieodpłatnie można zaparkować, jest parking z tyłu RPK na około 50 miejsc.

Komentarze

komentarze